środa, 28 sierpnia 2013

Embossing "na zimno"


Ponieważ istnieją dwa rodzaje embossingu - "na zimno" i "na ciepło", które zasadniczo różnią się od siebie, trudno podać jedną ogólną definicję tego pojęcia. Źródłosłów mówi, że pod tym pojęciem kryje się tłoczenie, wytłaczanie, wygniatanie, uwypuklanie. Metoda "na ciepło", która wymaga użycia specjalnej nagrzewnicy, tuszu, pudru, stempla, jest raczej imitowaniem wytłoczeń na różnych powierzchniach scrapowych. Natomiast metoda "na zimno" to tłoczenie rozumiane bardzo dosłownie, które sprawia, że powierzchnia zmienia fakturę pod wpływem nacisku fizycznego. Jeśli chcemy tylko spróbować tej techniki, wcale nie musimy biec do sklepu po zakup drogich urządzeń, szablonów, wygniataków. Wystarczy, że poświęcimy trochę czasu na kreatywną obróbkę tego, co mamy pod ręką. =)

Embossing przypomina mi produkcję kapsli, kiedy to trzeba zrobić tak, żeby z płaskiego kawałka stalowej blachy powstało wypukłe zamknięcie butelki dzięki podwinięciu brzegów:


Proste szablony można przygotować w domu samemu z tekturek pociętych nożyczkami, dziurkaczami i przyklejonych do równej powierzchni:


Ważne jest, aby zarówno szablon, jak i arkusz, który wytłaczamy, były przytwierdzone do podłoża i się nie przesuwały wobec siebie. Wystarczą kawałki taśmy przezroczystej. Pamiętać trzeba tylko, że arkusz ozdobną stroną kładziemy do dołu:


Jako narzędzia do wytłaczania możemy użyć kulki od drutu (polecam do owalnych wzorów), zaokrąglonej główki szydełka, pisaka, bądź pędzelka. Ponieważ tektura jest dość miękka, a wzór niezbyt głęboki, nie grozi nam raczej przedziurawienie arkusza. Ostrożności jednak nigdy za wiele:

 

Wypukłe wzory mogą pokrywać całą powierzchnię, ale niekoniecznie. Możemy w ten sposób wyeksponować tylko wybrane fragmenty arkusza:


Embossing według mnie wcale jednak się na arkuszach nie kończy, ponieważ tak na chłopski rozum wszystkie te dziurkacze i wykrojniki wytłaczające, to nic innego jak narzędzia do embossingu, skoro pozostawiają wypukłości:


Idąc tym tropem o wszystkich płaskich scrapkach, które miętoszymy, żeby uzyskać efekt wypukłości możemy powiedzieć, że są embossingowe:


Podwijając brzegi, jak w kapslu, możemy uwypuklić każdy płaski element, dowolnego kształtu i przeznaczenia, który chcemy wykorzystać w naszej scrapowej pracy:


Żeby się nam dobrze uwypuklało, wcale nie trzeba też drogiej maty. Ja korzystam z pianki, która zabezpieczała jakąś przesyłkę, ale uwierzcie mi, że piankowa podkładka pod myszkę, czy arkusz pianki z Empiku, który można sobie złożyć, a nawet skleić kilkukrotnie, to dokładnie to samo:

 

Nadawajcie swoim pracom wypukłości. Sprawcie, żeby były trójwymiarowe. Spróbujcie embossingu na zimno. Polecam.  =)

6 komentarzy:

  1. świetny artykół, dzięki

    OdpowiedzUsuń
  2. o- bardzo mi się przyda ta podpowiedź;)- dziękuję!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wykorzystanie szydełka i drutu bardzo pomysłowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny kursik. Uwielbiam wszelkie pomysły pokazujące, że drogie narzędzia i dodatki można ominąć. Ten pomysł z pewnością wykorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kursik. Uwielbiam wszelkie pomysły pokazujące, że drogie narzędzia i dodatki można ominąć. Ten pomysł z pewnością wykorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja już chciałam zamawiać nagrzewnicę i pudry :) bardzo dziękuję za te pomysły :)

    OdpowiedzUsuń