Może mały lift?

Co to takiego lift w scrapbookingu?

Najprościej - to praca wzorowana na pracy innej osoby.

Można liftować kartki, ATC, MOO, LO i wszystko inne też:)

Podczas liftowania możemy inspirować się kompozycją, kolorami, traktować pracę wzorcową jako mapkę. Jeśli zakochamy się beż pamięci w czyjejś pracy, to możemy próbować odtworzyć każdy najmniejszy szczegół.

Najważniejsza zasada:

zawsze piszemy przy publikacji, że nasza praca jest liftem i podajemy link do źródła.

W dobrym tonie jest również poproszenie o zgodę na liftowanie.

Na FB działa grupa Lifto Gra, której mam przyjemność być członkiem.

Nadrabiam zaległości w liftowaniu w wolnych chwilach 

(i liczę, że mnie nie wywalą za spóźnianie się).

Oto kilka oryginałów i moich liftów. 

 

Marjo

Blue Nika

Deb

Blue Nika

Brenda Smith

Blue Nika

Louise

Blue Nika

Emma

Blue Nika

Crossroads

Blue Nika

Dziwolonk

Blue Nika

Jak widzicie, w lifcie jest pełna dowolność. 

Możemy zmienić format, np. zamiast A4 - 30x30 lub 20x20.

Ja nie lubię kwiatów, więc często zastępuję je czymś innym - badzikami, motylkami itp.

Po co liftować?

Ktoś może powiedzieć, że to kopiowanie i brak kreatywności.

Ja jednak mogę z całą stanowczością stwierdzić, że zabawa w liftowanie bardzo dużo mnie nauczyła.

O kompozycji, doborze dodatków, kolorów. 

Próbowałam rzeczy, których nie lubię - i o dziwo - niektóre mi się spodobały:)

Czasami patrzyłam na pracę do liftowania z przekonaniem, 

że ja czegoś takiego na takiego na pewno nie dam rady zrobić. 

A potem powoli, z motywacją dziewczyn, brnęłam przez zakamarki LO i coś tam wychodziło. 

Raz lepiej, raz gorzej.

Ale kto nie wyruszy w drogę, ten nigdzie nie zajdzie!

Efekty dziś możecie ocenić sami.

Zapraszam do zabawy z liftem!