Nie należą do nich bynajmniej: śliskie drogi, niemożliwość podjazdu samochodem do domu i do pracy, bolesne upadki i stłuczone kolano...
...ale czasem znajdzie się coś, za co jednak zimę można lubić :)
A cóż to takiego?
Przejazd saniami przez zaśnieżony las, piękne zdjęcia wykonane przez Przyjaciółkę, skrzydlaci goście przylatujący do nas na posiłki, kocie łapki na śniegu, brudne ulice przykryte białym puchem...
Czasami kocham zimę... czasami ;)
Zdjęcia: źródło własne :)
zima zaszalała :) urokliwa i piękna :) śiczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńNa szczęście to zdjęcia minionych zim :)
UsuńOj już myślałam, że taka PIĘKNA zima u Ciebie, bo u mnie tylko deszcz, wiatr... czekamy na biały puch :-) pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do siebie http://magialekanto.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiestety, dziś i u nas zaczął padać śnieg... Nie jestem szczęśliwa z tego powodu :(
OdpowiedzUsuń